Szybko przyzwyczaiłam się do obecności piątki
chłopaków.
Max George – bardziej wydaje mi się, że on tu rządzi w tym zespole. W stosunku dla mnie jest… chamski? to chyba za mało powiedziane.
Max George – bardziej wydaje mi się, że on tu rządzi w tym zespole. W stosunku dla mnie jest… chamski? to chyba za mało powiedziane.
Jay Mcguiness – on raczej jest tym, co ma w dupie
wszystko i wszystkich.
Tom Parker – szczerze? Nie zamienił ze mną nawet
jednego słówka.
Nathan Sykes – rozrywkowy chłopak.
Siva Kaneswaran – jako jedyny traktuje mnie jak
koleżankę. Najlepiej się z nim dogaduje.
Czułam się przy nich … dziwnie?
Mieszkam teraz w ekskluzywnym apartamentu z własną
służbą, stylistkami i wszystkimi innymi rzeczami, które ułatwiały mi życie.
Caroline na przeprowadziła się jednak ze mną. Powiedziała,że zamieszka ze swoją ciotką, która wróciła nie
dawno z Francji.
- Pamiętasz? Masz dużo nie gadać, tylko
przytakiwać. – ostrzegł mnie surowym głosem Max. Zaczynałam żałować, że się na
to zgodziłam. Pieprzony dupek, który traktuje mnie jak gówno.
- Ta gala to dla naszego zespołu bardzo duży wzrost popularności. Od niej zależy, czy zostaniemy nadal na top listach, czy nie. – podkreślił słowo ’popularność, kiedy stylistka Emma układała moje włosy. Westchnęłam i przytaknęłam.
- Będziesz dla nas dobrą wizytówką, Stello. –
szepnął przy moim uchu Nathan.
- Wizytówką? – wydukałam wstając już gotowa z
obrotowego fotela.
- No chyba nie myślisz, że jesteś tu za darmo? –
powiedział rozzłoszczonym tonem Jay.
- Ah.. rozumiem. – podeszłam do ogromnego lustra
przywieszonego do frontowej ściany mojej garderoby.
- Wyglądasz nieziemsko. – uśmiechnął się Siva.
- Dziękuję, o której wyjeżdżamy? – zapytałam
gburowatego. Jaki z niego skurwysyn.
- Powinniśmy już być w drodze, ale kurwa
musieliśmy czekać na ciebie. – przegryzłam ze zdenerwowania dolną wargę.
- To, na co jeszcze czekamy? Już jestem
uszykowana, panie władco. – wkurwiający cwel.
Pierwszy raz jechałam limuzyną.
- Stella, tylko się nie denerwuj. Jak wysiądziemy
trzymaj mnie za ramię. – oznajmił łagodnie brązowooki.
- Dobrze, dziękuję. – uśmiechnęłam się, a on
odwzajemnił gest.
- Już jesteśmy. Pamiętaj, jesteś wizytówką. Nie
spierdol tego, albo cię zabiję gołymi rękoma. – prawie udusił mnie wzrokiem ten
skurwysyn. Już go nie lubię.
- Daj jej spokój. Nie stresuj jej. – śmieje się
Tom.
Zaraz to ja
go zabije.
***
(Harry)
Uśmiechała się i trzymała ramienia tego cwela,
Siva. Nie dowierzałem. Skąd ona w ogóle ich zna?! Jak mogła…
Twarz Maxa od razu spotkała mój wzrok. Szczerzył
te swoje ząbki, jakby właśnie wygrał ze mną wojnę.
- Nie wierzę.. – wyszeptałem przez zaciśnięte w
złości zęby. Może ona tak chce mi pokazać,
że też może zrobić mi na złość, ale skąd by ona
wiedziała, że się nie lubimy.
- Przepraszam, czy to wszystkie pytania? –
spytałem reporterki.
- Tak, dziękuję. – uśmiechnęła się do mnie.
Szybko podszedłem do Louisa i odciągnąłem go na
bok.
- Widzisz to kurwa?! Dlaczego Stella jest z nimi?!
– wycedziłem. Złość, która zalewała moje żyły była nie do opisania.
- Co?! gdzie?! – wskazałem lekko głową, tak by
nikt nie wiedział, że właśnie obgadujemy naszych wrogów. Udzielali wywiadu. Nie
mogłem normalnie się opanować. Jeszcze chwila i moja pięść wyląduje na twarzy
tego zarozumiałego chłoptasia, który obejmuje jej delikatne plecy. Domyśliłem
się, że musieli coś wymyślić, albo dowiedzieć się, że Stella jest jakoś
powiązana z nami.
Gdy zauważyłem, że wchodzi z nimi do budynku
przeszył mnie dreszcz. Ona nie może z nimi.. nawet nie mogę tego pojąć!
Czekałem tylko na chwilę, kiedy zostanie sama.
Niestety, ciągle z nią był Kaneswaran. W końcu odważyłem się i razem z
chłopakami postanowiliśmy iść i się niby przywitać.
- Witam. Nowa zdobycz? – fuknąłem pod nosem. Z
bliska była jeszcze piękniejsza.
- Podoba wam się? – spytał szyderczo Max. Zaraz mu
jebnę.
- W co wy pogrywacie? – pytał zaciskając pięści
Louis.
- W nic? Po prostu zatrudniliśmy ją. – ten
durnowaty uśmiech nie schodził mu z twarzy.
- Co?! Stella powiedz, że to nie prawda?! – spytał
ze złością.
- To prawda, znacie się? – naiwniara.
- Dziwne żeby nie. – oznajmił Niall.
- Idź do garderoby
NASZEJ, Stella. – rozkazał jej szef tego zespołu.
- Dobrze. – zachowywała się jak ich służąca. Co
jest grane?
- Wiecie, co spadam stąd. – powiedziałem
specjalnie. Muszę jak najszybciej porozmawiać z tą naiwną dziewczyną.
- Harry zatrzymaj ją. Masz zrobić wszystko żeby z tego gówna zrezygnowała. Tylko ciebie posłucha. – wyszeptał ostro Tomlinson do mojego ucha zanim odszedłem
***
(Stella)
(Włączcie sobie teraz tą piosenkę :D KLIK)
- Stella! Zaczekaj! – usłyszałam głos z tyłu za
mną. To Harry.
Przyśpieszyłam. Nie chciałam z nim rozmawiać.
Niech spada do Alexis.
- Zaczekaj! – krzyknął i szarpnął za moją rękę.
- Zostaw mnie! – wydarłam się. Dobrze, że nikogo
nie było oprócz nas.
- Dlaczego jesteś z nimi?! Tak bardzo chcesz być
sławna, że się z nimi obijasz?! – potrząsnął mnie.
- To moja praca! A ty spierdalaj do Alexis, bo
pewnie tęskni! – wyrywam się z jego uścisku i idę w stronę garderoby, jednak on
ponownie mnie szarpie za rękę i wciąga do jakiegoś ciasnego pomieszczenia z
jakimś sprzętem.
- Co ty do cholery robisz?! – mój głos się
trzęsie. Tylko mi tego brakuje, żeby się tu rozpłakać.
- Ja powinienem o to zapytać! – wysyczał przez
zęby.
-Muszę iść.
- Nigdzie nie idziesz! – zamknął drzwi na klucz.
No fajnie.
- Powiedz mi, co ode mnie chcesz? – żądam, a on
bierze głęboki oddech.
- Zerwij z nimi kontakt.
- Haha, nie będziesz mi mówił, co mam robić. –
parskam.
- Tęskniłem za tobą… - spojrzał się głęboko w moje oczy.
- Zamierzasz mi kłamać prosto w oczy? Najpierw
mówisz całemu światu, że jesteś z Alexis, a teraz mówisz mi to? – otwiera usta,
ale po chwili znowu je zamyka.
- Jak możesz być takim draniem, Harry? Chcesz mnie
skrzywdzić? – łzy napływają mi do oczu i próbuję opanować emocje kłębiące się
we mnie.
- Kochasz mnie? – jego głos jest niski. Moje serce
i tak boli, więc nic mi się nie stanie jak wyznam mu prawdę.
- Tak kocham, nadal kocham pieprzonego dupka, który nadal ugania się za taką dziwką, jaką jest Alexis! – wrzeszczę i idę w stronę drzwi, jednak Harry mnie łapię za rękę, popycha na ścianę i całuje.
Byłam w szoku. Tak bardzo tęskniłam za jego ustami. Pełne wargi Harr'ego przywarły do moich. Były takie ciepłe. Jego ruchy z czasem robiły się delikatne. Język delikatnie przejechał po moim wnętrzu. Poczułam ciepło. Podskoczyłam lekko, kiedy przesunął językiem po
skórze mojej szyi, zostawiając mokrą ścieżkę. Oddychałam głęboko. Nie moja
wina, że on tak na mnie działa.
~ jeśli przeczytałaś/eś zostaw komentarz ;)
za błędy PRZEPRASZAM
- Prz.. przestań Harry. – próbowałam go od siebie
odciągnąć.
- Naprawdę nie wiem, co się ze mną dzieję. –
wierzchem kciuka, ociera łzę, zanim spływa po moim policzku.
- Kochasz Alexis, a całujesz mnie. – rzuciłam
przez zaciśnięte zęby załzawionym tonem.
Nastała chwilowa cisza. Czułam jak moje łzy
wydobywają się z kącików moich oczu. Słony smak cieczy przedarł się przez moje
usta.
-Stella, chyba cię kocham. – wyszeptał nie zdając
sobie sprawy, że to właśnie usłyszałam.
za błędy PRZEPRASZAM
piekne....... boże rozpłakałam sie :C!!!!!! kocham cie i twoje opowiadania.. są poprostu .. niesamowite! mam nadzieje że jak najszybciej napiszesz następną cześć !
OdpowiedzUsuńRyczę. ;cc cudo <33333 awwww... Super to zakonczenie! Jestes cudowna, piszesz wprost genialnie, masz niesamowity talent! Kocham twoje opowiadania awww. :3333 normalnie nie umiem tego opisac.. Czekam na nastepny <3
OdpowiedzUsuńbożee ! GENIALNY, CUDOWNY I FANTASTYCZNY AAAA <3 po prostu świetnie piszesz <3 kocham cię haha ;** czekam na next i jestem ciekawa jak to się potoczy hyhyhy <3
OdpowiedzUsuńAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA !!! Zaczęłam dziś niedawno czytać i tak strasznie mi się to spodobało <3 KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM to opowiadanie <3 OMG *O*O*O*O*O*O*O*O* jejkuuuu <33333333 LOVE <3
OdpowiedzUsuńWOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOW
OdpowiedzUsuńZAJEBISTE CZEKAM NA NEXT :*****
Aww.. CUDO! CUDO! CUDO! Aww.. :3 Przesłodki rozdział :3 Matko brak słów hfbg hyuircbgftvbft6rcvb 5fg :D CZEKAM NA NEXT'A Z NIECIERPLIWOSCIĄ! :* Kochana masz talent, błagam cie nie kończ tego opowiadania za szybko :3 Czekam, pozdrawiam i życzę weny :**
OdpowiedzUsuńPiękny rozdział, jestem ciekawa co będzie dalej, bierz się za pisanie kochana :* Pozdrawiam i życzę weny :D
OdpowiedzUsuńHAHHA BOŻE !! :D Popłakałam sie ;(( ale to jest super AAAAA !!! :D <333 już sie nie moge doczekać następnego ! :D
OdpowiedzUsuńswietnie płacze to jest takie cudowne :'( a ty jesteś super pisarką <3 Kiedy kolejny rozdział ?
OdpowiedzUsuńpostaram sie jeszcze w tych wolnych dniach dodać rozdział <3
UsuńNa prawdę doceniam wasze komentarze <3 Bardzo mi miło :)
Jezu.. dalej kochana. jesteś super <3
OdpowiedzUsuńKiedy można spodziewać się następnego rozdziału??
OdpowiedzUsuńPs. Świetny rozdział. ;)
Świetny rozdział ;) Czekam na następny :p
OdpowiedzUsuńzajebisty, czekam na next <3
OdpowiedzUsuńNEXT!!!!!!!!!!!! <3 Kocham tego bloga :) :3
OdpowiedzUsuńudał ci się ten rozdział :**
OdpowiedzUsuńświetny ♥
OdpowiedzUsuń~Tyśka ;33~
świetny chyba najlepszy :O czekam na następny <3
OdpowiedzUsuń"Udzielałem właśnie wywiadu, kiedy zobaczyłem ją z tymi skurwysynami."
OdpowiedzUsuńhahahhaha ever XD
O boże, cudowne♡
OdpowiedzUsuńAle i tak wydaje mi sie że Harry jest nieźle pogubiony ...