środa, 18 grudnia 2013

4. Spotkanie

No to następny rozdział ukaże się za dwa dni :D
Miłego czytania ;3


-----------------------------------------------------------------

Czułam się beznadziejnie i wykończona emocjonalnie.
Po mojej głownie nie siedział nikt inny tylko Harry.
Moja kochana przyjaciółka męczyła mnie tymi beznadziejnymi pytaniami, a ja na serio nie chciałam nawet o tym wspominać. Z jednej strony to dobrze, że się o mnie martwi, jednak teraz działała mi tym na nerwy.
                Zdążyłam się wygodnie ułożyć na tej cudnej, skórzanej i bardzo wygodnej sofie, kiedy ta natrętna wiedźma znowu pojawiła się w zasięgu mojego wzroku.
- Powiesz mi, co się stało?! – odwróciłam się tyłem od niej. Czy ona nie widzi, że nie chce o tym kurwa gadać?!
- Halo! Stella! Nie udawaj, że śpisz, kiedy wiem, że tak nie jest! – rzuciła we mnie pilotem od plazmy, który wylądował na mojej głowie. Zabolało!
- Ała! Weź idź się przejdź! Nie dajesz mi spokojnie myśleć! – syknęłam pocierając ręką obolałe miejsce.
- Był tu wczoraj Harry?! Dlaczego mi nic nie powiedziałaś?! Dlatego wczoraj tyle wypiłaś?! – a weź wypierdalaj!
- No był! A teraz z łaski swojej daj mi kurwa ten spokój! – tym razem wstałam i ruszyłam do swojej sypialni. Otworzyłam drzwi od garderoby i założyłam na siebie białą bluzę i spodnie z obniżonym krokiem. Zawsze je zakładam do biegania. Wyciągnęłam z walizki i-phona i biało pomarańczowe air maxy, po czym wyszłam na korytarz, z którego wynurzyła się Wiśnia.
Rany, wkurwia mnie.
- Stella, nie bądź zła. Po prostu martwię się o ciebie. – złapała mnie delikatnie za ramię.
- Nie jestem zła. – bąknęłam i wyminęłam ją.
- Jak nie chcesz mówić to nie mów. – ta teraz mi to mówi?
Zamknęłam z hukiem drzwi i pośpiesznym krokiem podeszłam do windy.
- Stella? – odwróciłam się. Przede mną stała piękna blond dziewczyna. W ręku trzymała notes i kawałek materiału.
- Tak, znamy się? - fuknęłam pod nosem i założyłam ręce na piersiach.
- Lola, stylistka chłopaków. Ale wyrosłaś! – przytuliła mnie.
- Oh, pamiętam! – kiedyś z nią się przyjaźniłam. Nawet zabierała mnie do ich garderoby. Pamiętam tą adrenalinę jak mięli się przebierać. Awww…
- Może ty mi pomożesz wybrać stroję na ich jutrzejszy koncert? Harry się wścieka, a reszta chłopaków, eh… nawet szkoda gadać..   – nie zdążyłam odpowiedzieć, a niebieskooka pociągnęła mnie w stronę windy i nacisnęła guzik.
                Garderoba prawie w ogóle się nie zmieniła. Jak zwykle wszędzie ubrania, buty i znowu ubrania. Oczywiście markowe. Ja pierdole, nawet ja nie mam tylu ubrań. 
- O w końcu, co się stało, że raczyliście odwiedzić nasz mały burdeliks ? – spojrzałam za siebie. Oh kurwa, chłopacy, Harry!
- Co ona tu robi?  - zapytał oschle. Ja, spierdalam!        
- Pomaga mi, a co? – zamrugała kilkakrotnie. Ona chyba nie wie, co się stało cztery lata temu. Wiem, jednak, że jej kurwa nie lubiła jak ja! Masz u mnie plusa, kocico!
- Zacznijmy przymierzanie, bo chce mieć to za sobą. – ściągnął czarną podkoszulkę, odsłaniając przy tym swój nagi, wyrzeźbiony tors. Dopiero wtedy ujrzałam te wszystkie tatuaże na jego ciele. Miał ich na prawdę sporo. 



- Co mam założyć? - zapytał oschle. 

- Stella, ty ubierasz Harrego i Liama. Ufam ci. Ty zawsze miałaś super styl. – posłała mi przyjemny uśmiech. Tak mam styl, ale kurwa tylko jak idę na randkę, a nie na koncert, gdzie będzie się patrzeć chuj wie ile osób. Spojrzałam jeszcze raz na rozebranego Hazzę. Daję słowo, że gdybyśmy zostali tu sami nie okiełznałabym swojego pożądania.
- Przestaniesz się w końcu na mnie gapić i przegryzać usta? Okiełznaj swoje fantazje i bierz się do roboty. – Jak, kurwa, jak?! Poczułam jak się czerwienie. Jeszcze trochę i cię tu zgwałcę.  
- Załóż to… - podałam mu czarne rurki i białą koszulę.
- Zaraz… Dam ci dodatki. – wymamrotałam niewyraźnie. Kurwa, ale jesteś podniecający.
Podeszłam tym razem do Liama, który tak samo jak on był w samych bokserkach. Awww.. to chyba koszmar. Hej ty tam na górze! Testujesz chyba moją wytrzymałość ?!
- Nie denerwuj się tak. Nie jestem nagi. – uśmiechnął się nieśmiało. Podałam mu granatowe rurki i czarną koszule. Co, chwilę się odwracałam by zobaczyć, chociaż jeszcze raz skrawek jego ciała. Był akurat odwrócony tyłem do mnie, ale widziałam jego odbicie w lustrze.
 
Ponownie przegryzłam wargę. Aww, jest taki gorący.
- Hej, księżniczko! Podaj mi tę zapinkę. – Liam, kurwa nie teraz!
- Ach, przepraszam. – popsułeś mi widok, kurwa.
- Nic się nie stało. – zaczął zapinać kolejne guziki koszuli.
Zabrałam z pudełka ciemnobrązowe, skórzane buty, waniliową marynarkę i czarną muszkę, po czym szybkim krokiem podeszłam do Stylesa.
- Pr…proszę. – o nie… dłonie mi drżą.
- Dzięki… -  zaczął się zbliżać do mojej twarzy, bardzo powoli. Adrenalina zaczęła buzować w moich żyłach. Weź się odsuń, błagam!
- Okiełznaj swoje fantazje, Stello… - wyszeptał to tak cicho, że ledwo usłyszałam.
- C..c..co?  - wyjąkałam.
- Weź przestań gwałcić mnie wzrokiem. – o nie… wszyscy to usłyszeli. Ale siara! Zaraz zapadnę się pod ziemię.                                                                                                                                  
- Hahaha, ale jesteś żartowniś Hazz! Idę do łazienki. – szybkim krokiem wyszłam z pomieszczenia. Było mi tak bardzo gorąco, że aż rozsadzało mnie od środka. W tym momencie myślałam tylko o zimnej wodzie, która utula moją twarz.
- Gdzie ty idziesz? – Harry?! Co on tu kurwa robi?! Idź się przebieraj!
- Mówiłam, idę do łazienki… - uśmiechnął się pod nosem. Z czego on się cieszy?!
- Łazienka jest  zaraz obok tego dużego lustra, gdzie gwałciłaś mnie wzrokiem jak się przebierałem. – Osz szlak! Serio, jestem kurwa wariatką.
Serce przywarło mi do gardła, kiedy zaczął iść w moją stronę, ale poczułam lekkie rozczarowanie, jak w pewnym momencie się zatrzymał.  Jego wzrok spoczął gdzieś ponad moim ramieniem. Odwróciłam się żeby zobaczyć, co go tak bardzo zainteresowało.
- Alexis… - jedno imię, jedno słowo, a rozerwało moje serce na milion drobnych kawałeczków.



 


9 komentarzy:

  1. OOOO CIEKAWIE SIE ZACZYNA!
    Ale szlak mnie trafia, że musze czekać dwa dni ;/
    Czekam na next <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Ostroo ! :D hahahah czekam naNASTĘPNYY !! <3 nie moge sie doczekać... Cudo *_*

    OdpowiedzUsuń
  3. cudowne chce wiecej :) nastepny plis :) Kocham twoje opowiadania :D

    OdpowiedzUsuń
  4. JPRDL !!!!!
    OMG !
    Dostane zawalu !!!!!
    Co ona tam robi !?
    Bendzie ostro !
    Nie moge sie doczekac !
    Co sie stanie ?
    O Kurwa !?
    Czemu skonczylas w tym momencie !?
    JPRDL !
    Czemu Harry byl taki jakis teraz dziwny ?
    Gadal do niej :/
    Podejrzane ^^
    Czekam na Next kochana

    OdpowiedzUsuń
  5. OMG *___________________* Cudo i tylko tyle w tym temacie :*

    OdpowiedzUsuń
  6. hahhaha "nie gwałć mnie wzrokiem" hahahha xD

    OdpowiedzUsuń