niedziela, 6 kwietnia 2014

25. Zakochałem się w tobie!

JEŚLI CZYTASZ, PROSZĘ ZOSTAW KOMENTARZ. NIE ZABIERA DUŻO CZASU A MOTYWUJĘ DO DALSZEJ PRACY :)




- Odsuń się! Mówiłam, że nie chce cię widzieć! - wysyczałam przez zęby.
Harry wydawał się nieco zdenerwowany moimi słowami. Puścił mój nadgarstek nie ryzykując ponownego uderzenia drugiej strony twarzy.
- Wiem, co sobie teraz myślisz o mnie, ale nie pozwolę ci odejść, nie teraz. – powiedział spoglądając w moje oczy. O nie! Jeszcze trochę i się rozbeczę… 
- Nie… nie chce tego nawet słyszeć… - westchnęłam czując zbierające się łzy w kącikach moich oczu. 
Harry chwycił moją brodę w swoją dużą dłoń i próbował przesunąć moją głowę, bym spojrzała na niego. Odrzuciłam jego dotyk. Wiedziałam, że go to zdenerwuje. Był przyzwyczajony do tego, że dostaje zawsze to czego chce.
- Przestań się mną bawić! To zaczyna być takie trudne! – wrzasnęłam już płaczliwym tonem.
Nie mogłam spojrzeć w jego oczy. Niewyobrażalny ból nadal wił się po moim sercu. Nie mogłam wymazać z pamięci tego, czego nie dawno się dowiedziałam. On kurwa będzie miał dziecko z jebniętą Alexis!
- Nie chce być z Alexis ani mieć z nią tego jebanego dziecka, słyszysz?! - Harry podniósł głos.
- Jak możesz tak mówić?! Będziesz miał z nią kurwa dziecko, Harry! TO BĘDZIE TWOJE DZIECKO!- krzyknęłam.
Mocno potrząsnął głową w proteście. Jego loki całkiem się poburzyły.
- Posłuchaj mnie. Jestem w stanie, dla ciebie ją zostawić i to dziecko też. Nic się nie liczy tylko ty! Ile mam ci to jeszcze kurwa mówić?! – wybuchnął. Zmarszczyłam brwi i opuściłam spojrzenie na podłogę. Moje nagie stopy wyglądały na malutkie w porównaniu z białymi conversami Harrego.
–Proszę cię, uwierz mi. Uwierz mi, że jesteś jedyna, od tej chwili tylko ty się liczysz. Nie żadna Alexis, dziecko, zepsuł i świat. Tylko ty… - ciągnął dalej, a ja poczułam jak moja złość odpływa gdzieś razem z przeszywającym mnie spojrzeniem chłopaka. Zamknęłam oczy i przywołałam wyraz twarzy Harrego, kiedy mnie zobaczył jak płakałam, śmiałam i wygłupiałam, kiedy dowiedział się, że usłyszałam jego rozmowę z Louisem i dowiedziałam się, że będzie ojcem. Wszystkie te wspomnienia uderzyły we mnie niczym rozpędzona ciężarówka. Nie potrafiłam nawet na niego spojrzeć. Bałam się. Bałam się tego, że jak na niego spojrzę to mu po prostu wybaczę i potraktuję to jako nic, a to nie było nic. Nie mogę tak tego zostawić. ON BĘDZIE OJCEM!
- Stella - usłyszałam jego cichy głos.
Podskoczyłam, kiedy poczułam jego gorący oddech na mojej skórze. Odwróciłam twarz, jego nos delikatnie błądził po moim policzku. Zaciągnęłam się głęboko jego zniewalającym zapachem.
- Stella, musisz mi zaufać. Zrobię dla ciebie wszystko – wyszeptał wprost do mojego ucha.
Czułam jak moje nastawienie maleje, kiedy musnął swoimi wargami tuż przy końcu moich ust. Nie ruszyłam się, a jego pocałunki przeniosły się wzdłuż linii szczęki. Moje ciało szybko rozproszyło falę dreszczy rozprowadzonych wzdłuż mojego kręgosłupa przez delikatne muśnięcia Harrego. Przeniosłam rękę w górę, by wpleść ją w jego włosy. Mruknął cichutko, kiedy mocniej chwyciłam jego loki i lekko pociągnęłam do tyłu, by zwiększyć dystans między nami.
- Chciałabym mieć pewność, że to co mówisz jest prawdziwe. – wyszeptałam czując gulę w moim gardle.
- Jest prawdziwe, uwierz mi. - Intensywność jego zniewalającego wprost spojrzenia zaparła mi dech w piersiach. Sprawiał, że czułam się słaba i uległa. Poluzowałam uścisk w jego włosach, kiedy nieco się zbliżył. Mrugnęłam kilka razy szybciej, kiedy potarł swoim nosem o mój.
- Jestem twój. - szepnął. - Jeśli tylko mnie nadal chcesz... Będę tylko twój… Nikogo innego tylko twój i zawsze twój… 
Nie mogłam złapać oddechu. Zabił moje negatywne nastawienie tymi słowami, nie byłam w stanie oderwać wzroku od jego przecudnej twarzy, oczu. Uśmiechnął się lekko, kiedy złapałam za jego dłoń i wprowadziłam do środka pokoju hotelowego. Stanęłam przed nim i delikatnie potarłam swoimi ustami o jego ciepły policzek. Błyszczące, zielone szmaragdy zamknęły się, gdy powędrowałam do jego ust i lekko zgryzłam dolną wargę. Duże dłonie mocniej zacisnęły się na moich biodrach, kiedy tylko otworzyłam usta, a po moich policzkach popłynęła samotna łza.
- Wróć, do Alexis…- wyszeptałam drżącym głosem. – Do Alexis… - powtórzyłam i szybkim krokiem wbiegłam do łazienki zamykając przy tym drzwi z ogromnym impetem. Osunęłam się na podłogę i zaczęłam płakać.


***

Siedziałam tam dłuższą chwilę, kiedy usłyszałam dźwięk zamykających się drzwi. Wyszedł- tak myślałam.
                Wstałam i powoli wyszłam z pomieszczenia. Zaczęłam się rozglądać i zauważyłam go. Stał przy ogromnym oknie z panoramą. Moje oczy się podwoiły, miałam nadzieję, że wyszedł. Niech to!
                Powoli odwrócił się w moją stronę i ciężko westchnął. Serce waliło mi jak oszalałe, a wcześniejsze uczucie paniki powoli zaczęło powracać.
- Powiedz mi, czego ty ode mnie oczekujesz?! Powiedz mi, kurwa! Chce zostawić dla ciebie Alexis, to jebane gówno i jeśli chcesz całą karierę, czego ty jeszcze ode mnie chcesz?! - krzyknął, na co z trudem przełknęłam ślinę.
(Czas na piosenkę KLIK)
- Harry, jak ty to wszystko sobie wyobrażasz? No jak?! Że porzucę swoje normalne życie, zrujnuje znów twój związek z Alexis i cholera, Harry! Będziesz miał dziecko! W ogóle ci na nim nie zależy?!
- Nie rozumiesz, że mi zależy na tobie?! Mam cię zostawić i po prostu myśleć, że pomiędzy nami nic nie było?! Być z Alexis i bawić się w wesołą rodzinkę, tego właśnie chcesz?! Nadal cierpieć?! -  wrzasnął, a ja zaczęłam się cała trząść.
- Harry, spróbujmy… Sam przyznałeś, że nie jesteśmy razem… duszę się teraz tobą… i… - ostatnie słowa wyszeptałam, najciszej jak potrafiłam.
- Słucham? Co?
- Duszę się tobą, Harry… to wszystko mnie przeraża… ta ciąża Alexis, spór z Louisem… Mam dosyć, rozumiesz?  - powtórzyłam odrobinę głośniej, a cały kolor z jego twarzy od razu odpłynął, mierząc się z trudną prawdą.
- To chyba jakieś żarty! - Rozchyliłam wargi, ale nie mogłam nic powiedzieć. Był taki wściekły i przerażający...
Okropnie przerażający, a ja bałam się już cokolwiek powiedzieć. Nigdy wcześniej nie widziałam, żeby się tak zachowywał.


***

- Ha…Harry.. – wydusiłam z ledwością, a on chwycił wazon leżący nieopodal na stoliku i z ogromnym hukiem roztrzaskał go o ścianę. Oczy wypełniły mi się łzami, ale udało mi się je utrzymać na swoim miejscu. Nie mogłam wtedy płakać, musiałam mu to powiedzieć, musiałam to zakończyć. Postawić jasną sytuację.
- To był jakiś twój plan?! Zabawić się moimi uczuciami, tak?! Chciałaś się na mnie odegrać, przyznaj się! – po jego policzkach popłynęły łzy. Zraniłam go. Powietrze uciekło z moich płuc. On płaczę… Harry płakał…
- Przepraszam… Harry… to nie tak..- mój głos załamał się przy końcu, gdy palące łzy wydostały się z oczu. Czegoś takiego się nie spodziewałam.
- Właśnie, że tak! Spełnię twoje życzenie. Wiesz, co teraz zrobię?!- rzucił przez zaciśnięte zęby, marszcząc czoło i wycierając jeszcze zabłąkaną łzę ze swojego policzka. – Pojadę do domu i zacznę pieprzyć Alexis, ale tak ostro żeby straciła to coś. Wydostane to coś z jej brzucha nawet gołymi rękoma.
Szerzej otworzyłam oczy, z niedowierzaniem przysłuchując się jego słowom.
- Nie… nie rób nic głupiego… - zachłysnęłam się powietrzem.
- Już za późno! … zakochałem się w tobie… - z trudem nabierałam powietrza i połykałam łzy napływające mi do ust.
- Harry… proszę cię…! – próbowałam go zatrzymać, ale nie udało mi się. Wyszedł zostawiając mnie w osłupieniu. To wszystko.. on… ja… to niemożliwe…
Położyłam się na ziemi i podkurczyłam nogi. Poczułam, że rozpadłam się na milion kawałeczków.
Myślę, że sporo minie zanim się pozbieram…


Kolejny rozdział pojawił się szybciej niż myślałam :)
Uprzedzam, że jeszcze pojawią się na tym blogu z trzy rozdziały i zakończę tą opowieść, a zacznę kontynuację drugą częścią TEGO opowiadania. Wymyśliłam już nazwę: Still Love . 
Mam nadzieję, że będziecie czytać dalsze losy Stelli i Harrego. 
See you <3 

40 komentarzy:

  1. Kocham, kocham, kocham!
    Świetny rozdział ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. płaczę....co oni wyprawiają ?! jezu Harry się tak zmienił...
    Stella tak samo... rani go, a on rani ją !
    ten rozdział mnie powalił po prostu...
    muszę chyba dojść do siebie bo inaczej....
    doobra zobaczymy co będzie w następnym...
    czekam aż to wszystko się ułoży...

    OdpowiedzUsuń
  3. Dalej <33 Niech Hazz nie robi nic glupiego :'(

    OdpowiedzUsuń
  4. Mmm... JAK NAJSZYBCIEJ NEXSTA!!!! Kocham<3

    OdpowiedzUsuń
  5. UMARŁAM!!!!!!!!!!!!!! KURWA UMARŁAM!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Coooo.....!? Matko co się dzieje?! Rozdział genialny jak zawsze!! :D Kocham to opowiadanie <33 Matko Stella! Harry! Grr.. za dużo emocji!!
    Czekam na next'a z wielką niecierpliwością!!!!!! Kocham <3333 Pozdrawiam, życzę weny i w ogóle :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Boooże tylko nie to! Boże wchodzę dzisiaj na Twojego bloga patrzę a tu nowy rozdział! Czytam i kurwa zawał, zawał przeszłam, serio!
    Ile emocji daje ten blog że to poezja!

    OdpowiedzUsuń
  8. Popłakałam się...
    Ten blog jest niesamowity!

    OdpowiedzUsuń
  9. Jakieś 2 tygodnie temu zaczęłam czytać to opowiadanie. Chodziłam późno spać bo cholernie mnie to wciągnęło. Czasami czytałam po kilka rozdziałów, a to sporo :D
    Mam nadzieje że Harry się pogodzi ze Stellą i bd happy end ale jeszcze to jebnięte dziecko Alexis?! SERIJUSLY?!... po prostu nie chce żeby to opowiadanie sie skończyło i cieszę się żę będzie druga cześć .

    OdpowiedzUsuń
  10. Coś wspaniałego...:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wiecie jest 19,599 wyświetleń bloga, a jest tak mało komentarzy.
    Jeżeli już go czytacie to trudno wam jest napisać te kilka słów odnośnie rozdziału czy coś ?
    Na pewno bardzo dużo osób go czyta.
    Dziewczyna, pisze te opowiadanie poświęca swój czas na to żeby dodać rozdział, a wam ( nie wszystkim ) nawet nie chce się napisać pod rozdziałem jednego słowa. Dlatego ruszcie tyłki i komentujcie rozdziały, bo to dla niej wiele znaczy.
    Mam nadzieje, że ktoś to przeczytał :) ( chociaż istnieje prawdopodobieństwo, że nie :) ) W skrócie: Najlepszy rozdział z najlepszych <3 Cieszę się, że będzie 2 część ITP!
    SIKAM Z RADOŚCI XD Nie nic XD
    Dużo weny i szybko pisz nexta bo... NIE WYTRZYMIE ! Xx
    Amores pomidores <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten wyżej dobrze gada! Polać mu/ jej

      Usuń
    2. Dziękuję za wsparcie, z jednej strony to bardzo się cieszę jak dodajecie komenatrze z opinią, wtedy mam na prawdę ochotę pisać i pisać rozdziały. Dziękuję za każdy komentarz <3 Jesteście świetni!

      Usuń
  12. AAAA, teraz nie możesz późno dodać rozdziału! On musi być jak najszybciej! W TAKIM MOMENCIE?! Rozdział genialny, jak zawsze!!!!!!!!! Cieszę się, że go nie kończysz :) @love_ya
    _zayn

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie no, nigdy nie płaczę, a teraz... Cudowne opowiadanie i zgadzam się z górą !

    OdpowiedzUsuń
  14. Wow.
    Zajebiste!!
    Harry nie zrobi tego prawda?
    Matko...
    Czekam na nexta <3
    @Naadziejaa

    OdpowiedzUsuń
  15. Cudoo *,* swietny rozdzial!! Czekam na nn i weny zycze :*
    xx

    OdpowiedzUsuń
  16. Popłakałam się.
    Mój umysł kazał widzieć mi tą scenę tak jak w filmie. Nie mogłam przeczytać całego rozdziału od razu. Dopiero po kilku minutowej przerwie mogłam przeczytać ich rozmowę.
    Dzięki Tobie jutrzejszy poniedziałek stanie się mniej irytujący.
    Cały dzień będę podniecać się i czekać na nowe rozdziały :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Kuurffa.!! ;c
    Ryczę jak durna ;( i chyba z kilka litrów łez poszłoo ;o

    OdpowiedzUsuń
  18. Termin pasuj. TO NIE MOZE BYĆ KONIEC . BOŻE DLACZEGO JA TAK PŁACZE .FUCK FUCK FUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUCK

    OdpowiedzUsuń
  19. Dobra ten rozdział jest naprawdę zarąbisty ! :D Ja se tak odrabiam lekcję i na fb weszłam patrze twój post na fb,że jest new rozdział.. wywaliłam wszystkie książki i wzięłam się do czytania XD Życzę ci weny kochana :*

    OdpowiedzUsuń
  20. Jestem normalnie .... WOW
    Rany jaki smutny... Chyba .NO...
    popłkałam się" trochę" Trochę?! Kumasz to słowo?!
    JEZU NEXT!

    OdpowiedzUsuń
  21. Piękny rozdział, czekam na więcej ♥

    OdpowiedzUsuń
  22. Kocham, kocham, kocham !!! <3 Oni muszą być razem, poprostu muszą. Popłakałam się, teraz sama nie mogę się pozbierać, wyobrażam sobie to wszystko, jakby było prawdziwe. Nie wiem jak ty to robisz. To jest piękne, cudowne, wspaniałe. Szybkoo next bo się zadręczę. <3

    OdpowiedzUsuń
  23. o...mój... BOŻE ! :O i jeszcze ta muzyka :O :'((( płaczę .. boze, Hazz jest taki asfhgjsfgdshfg *O* jezzu płacze ♥ doprowadziłaś mnie do płaczu kobieto :D ostatnio tak płakałam tylko przy czytaniu "Dark" ... JEZZU ! nie mam pojęcia vo mam ci jeszcze powiedzieć... to jest takie PIĘKNE! Weź kobieto napisz książke ! :D KOCHAM CIĘ xxxxxxx ♥ ♥ ♥ I BŁAGAM ODPOWIEDZ NA MÓJ KOMENTARZ CHOCIAŻ RAZ :D ! @natka_xoxo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję <3 Myślałam nad tym żeby napisać książkę, akurat za 11 miesięcy będę miała 18 lat, więc kto wie :)
      Naprawdę dziękuję za wszystkie komentarze, to dla mnie bardzo ważne :)

      Usuń
  24. ja pier do le (przepraszam za przekleństwo, ale inaczej nie mogę tego ująć *o*) jak nie wstawisz następnego rozdziału przynajmniej do piątku............ to cię zatłukę!!!!!!!!!!!!! omg omg omg omg omg omg omg omg omg <3 <3 <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  25. Uwielbiam ten fanfic, strasznie. Nie mogę się doczekac kolejnego rozdziału.

    OdpowiedzUsuń
  26. Ej a bd watek o cieciu sie ? Fajnie by bylo :D hah a wgl rozdzial zajebisty :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Pisz dalej :* Historia bardzo wzruszająca. Za każdym rozdziałem mam łzy w oczach <3 Czekam na kolejny rozdział *_*

    OdpowiedzUsuń
  28. uwielbiam to opowiadanie!!!

    OdpowiedzUsuń
  29. Idealny, ciekawe co będzie dalej *o*

    OdpowiedzUsuń
  30. Jacie....Harry ją naprawdę kocha, ale co w niego wstąpiło, On oszalał na punkcie Stelli

    OdpowiedzUsuń