sobota, 8 lutego 2014

20. Zostań..

Mężczyźni pragną zawsze być pierwszą miłością ko­biety. Ko­biety zaw­sze pragną być os­tatnim ro­man­sem mężczyzny.- Oscar Wilde

***

Harry POV:

Strugi deszczu się nasiliły, spojrzałem na swoją towarzyszkę, której deszcz zniszczył te puszyste długie loki, ale muszę przyznać, że w tych mokrych włosach wyglądała ślicznie. Nie wiem dlaczego, ale kiedy zobaczyłem jej uśmiech, pod kaskadą jej ciemnych włosów, które przyklejały się jej do twarzy, poczułem się jakby serce stanęło mi w miejscu, a po chwili jak dzwon nieustannie szybko biło. Nigdy czegoś takiego nie czułem, nawet do Alexis. To było całkowicie coś nowego, a zarazem niepowtarzalnego i wielkiego. Odwróciłem szybko od niej wzrok, patrząc przed siebie. Już z daleka widziałem swoje czarne ferrari, wolną ręką strąciłem swoje mokre włosy, które opadały na moje oczy.
- Ha…Harry…, zaczekaj chwilę – zatrzymałem się, patrząc na Stelle, która ciężko oddychała. Ja również trochę się zmęczyłem. Ech…, przydałby mi się porządny wysiłek fizyczny, aby poprawić swoją kondycję. Zatrzymałem się, a ona wraz ze mną, objąłem ją w talii i szybkim krokiem zmierzaliśmy w stronę mojego samochodu. I tak byliśmy już doszczętnie przemoczeni, więc to nie robiło nam większej różnicy. No chociaż, nie chcę, aby Stell z mojej winy się przeziębiła lub, co gorsze dostała zapalenia płuc. Przebiegliśmy jeszcze ostatni kawałek, przez parking i już byliśmy przy samochodzie. Otworzyłem szybko drzwi od strony pasażera, ciemnowłosa szybko zajęła miejsce, a ja także nie zwlekałem, tylko zasiadłem za kierownicą. Spojrzałem na dziewczynę, która trzęsła się z zimna. Z tyłu z siedzenia wyjąłem kurtkę i założyłem na drżące nogi. Spojrzała na mnie z uśmiechem, poprawiając włosy. Zaśmiałem się, zasuwając kosmyki jej ciemnobrązowych włosów za ucho.
- Gdybym się nie uparł na spacer, to teraz byłabyś sucha. Ja zresztą też.
- Nic się nie stało, gdybym się nie spóźniła to byśmy pewnie siedzieli  w jakiejś restauracji.  – zapatrzyłem się na jej twarz, uśmiechając się szeroko, kiedy w jej oczach zauważyłem blask szczęścia.
- Chciałbym jakoś ci to wynagrodzić .– powiedziałem, przybliżając się do niej. Położyłem swoją dłoń na oparciu siedzenia pasażera i nachyliłem się nad nią.
- Harry…. – szepnęła, głośno przełykając ślinę. Zaśmiałem się z jej przerażonej miny i odsunąłem się na bezpieczną odległość, ciągnąc za sobą pasy, które w momencie, kiedy się nad nią nachyliłem przełożyłem przez nią i teraz zapiąłem.
- Oj Stella. Sprośne myśli nie odsuwają się od ciebie nawet na krok.– rozczochrałem jej fryzurę z rozbawieniem patrząc na jej minę.
- Ej, przestań – zachichotała próbując odciągnąć moją dłoń, a potem sama wplątała swoją w moje włosy i zaczęła czochrać. Złapałem wolną dłonią za jej i przyparłem do niej ciałem. Dalej śmialiśmy się, wygłupiając się w moim samochodzie, muszę przyznać, że jeszcze nigdy tak dobrze się nie bawiłem.
– To nie fair mam ograniczone ruchy! – oburzona próbowała odpiąć pasy, ale wtedy zaatakowałem ją łaskotkami.
– Prze…stań – szepnęła błagalnie, nadal chichocząc. No popatrzcie, kto by pomyślał, że ma taką słabość. Przechyliła głowę do tyłu, próbując się oswobodzić z moich tortur, uśmiechnąłem się słysząc jej melodyjny śmiech. Złapałem za swoją kurtkę którą nadal miała na kolanach i nachylając się rzuciłem ją na tylne siedzenia, ale wtedy stało się coś niespodziewanego.

 Stella POV:

Nie mogłam przestać się śmiać. Próbowałam go od siebie odepchnąć, ale nie miałam tyle siły, do tego jeszcze przypięta byłam pasami. Odchyliłam głowę do tyłu, a później znowu ją chciałam opuścić, ale poczułam niespodziewanie ciepłe wargi na swoich ustach. Rozszerzyłam oczy ze zdziwienia, patrząc na twarz Stylesa, był tak samo zaskoczony tym co się stało jak ja, jednak nasze usta nie oderwały się od siebie, ani na chwilę. Patrzyliśmy na siebie, delikatnie poruszając wargami. Zadygotałam z rozkoszy, kiedy naciągnął moją dolną wargę ustami i odważniej zaczął muskać moje usta. Poniosło mnie w wir fantazji i namiętności, znowu czułam ten wspaniały smak jego ust. Czułam jakby ktoś nadmuchał w moim brzuchu balon, który pod wpływem jego pocałunku pękł wypuszczając stado motyli. Może i nie jestem doświadczona, ale z takim nauczycielem jak Hazza moja nauka zakończyłaby się na szóstkach. On jest moim przewodnikiem w ścieżkach miłości i w życiu.

 Harry POV:

To uczucie, które mnie ogarnęło, kiedy przez przypadek nasze usta się połączył można by rzec, że zawładnęło moim umysłem. Nie myślałem racjonalnie, co przy niej często mi się zdarzało. Chciałem tylko tak siedzieć i całować się z nią, nieważne, że byliśmy mokrzy. Najważniejsze dla mnie było to co teraz przeżywaliśmy. Ta euforia, którą czuję całując jej usta, jest nieopisywalna. Gdy tylko zamknęła oczy, podążyłem za nią i również ukryłem swoje tęczówki pod powiekami,  pogłębiając jeszcze bardziej pocałunek. Powoli językiem przebiłem się przez barierę jej śnieżnobiałych zębów do środka jej ponętnych ust. Puściłem jej dłonie, które powędrowały na moją szyję i przechyliłem twarz, aby mieć lepszy dostęp do niej. Jestem pewny, że na tym się dzisiaj nie zakończy. Takie coś po prostu się czuję…, między nami już od początku powiewało namiętnością, która tylko czekała na odpowiedni wybuch. Szczerze mówiąc obawiam się tego, ponieważ nie chcę jej skrzywdzić, narobić jej kłopotów i mieć starć z Louisem.
Dotknąłem jej policzka, składając w tym samym momencie ostatni pocałunek, po czym oderwałem się od niej wracając na swoje miejsce i przekręcając kluczyki w stacyjce odpaliłem silnik. Spojrzała na mnie ze zdziwieniem, ale nic nie powiedziała, tylko odwróciła swoją twarz w stronę szyby, w której zauważyłem jej podenerwowanie zaistniałą sytuacją, jednak oznak sprzeciwu nie spostrzegłem.

 Stella POV:

Zagryzłam dolną wargę, patrząc na szybko migający krajobraz otulony w płachcie ciemności. Wiedziałam, co może się wydarzyć, kiedy wjedziemy do jakiegoś hotelu, a tam rozpoznają Harr’ego. To był czysto fizyczny poryw namiętności i nie zamierzam tego żałować. Kocham go całym sercem i to z nim chciałabym stracić to co dla kobiety jest najważniejsze. I jeżeli jest to moja szansa to chcę z niej skorzystać, tylko boję się że go zawiodę. Jestem przecież niedoświadczoną nastolatką. No tak, mam prawie dziewiętnaście lat i nie zaznałam jeszcze w życiu takiej przyjemności. Zawsze chciałam zrobić to z osobą, którą kocham i będę do końca życia, jednak nie można mieć wszystkiego.
- Stella już jesteśmy. Nie martw się, poinformowałem ochronę. – tak czule wypowiedział moje imię, że poczułam miłe mrowienie. Serce zabiło mi mocniej, kiedy spojrzałam na hotel, a później na niego. Spoglądał na mnie całkowicie innym wzrokiem niż dotychczas  
- Idziemy? – zapytał wciąż patrząc na moją twarz. Kiwnęłam tylko głową, a on natychmiast wyszedł z samochodu, obszedł go i otworzył mi drzwi.
 – Chodź – podał mi dłoń.

 Harry POV:

Oparłem się o boczną ścianę windy za mężczyzną z obsługi hotelowej, dalej trzymając  Stell  za rękę. Nie wiedziałem co zrobić, zawsze byłem rozsądny, ale teraz miałem duży problem. Moje całe ciało pragnęło tej drobnej osóbki, która stoi obok mnie i mi ufa, a na dodatek nie jest w ogóle przeciwna moim zamiarom, co tylko jeszcze bardziej potęguje we mnie chęć spędzenia z nią dzisiejszej nocy w jednym łóżku. Nie chcę jej skrzywdzić, jest taka inna od innych dziewczyn, a już zwłaszcza różni się od Alexis. Jest jej całkowitym przeciwieństwem, jednak to nie tylko to mnie w niej pociąga. Spojrzałem na nią, ubrania, które miała na sobie wspaniale podkreślały jej kobiece kształty. Nie, nie mogę tego zrobić. Nie jestem palantem. Może teraz wydaję się jej, że chcę to zrobić, ale później będzie żałować.
Niestety winda się już zatrzymała, co spowodowało, że musiałem natychmiast podjąć decyzję. Westchnąłem dość głośno, wychodząc z nią razem z windy.
- Dobranoc państwu – pożegnał nas z grzecznością mężczyzna. Stella odpowiedziała, a ja tylko kiwnąłem głową.
- Tam jest… twój pokój. – ledwo mi to przeszło przez gardło, ale jeżeli nie chcę jej skrzywdzić to muszę tak postąpić. Nastąpiła chwilowa cisza, kiedy szliśmy korytarzem, ale ona ją przerwała.
- Zostań ze mną.. na noc… - szepnęła na tyle, abym usłyszał.
Oparłem dłoń o ścianę, po czym nachyliłem się i dotknąłem wargami jej czoło. 
- Nie.., nie Stello…, wiesz, co może się stać jeśli zostanę..
- Wiem, dlatego chcę żebyś został.. – jej wzrok… Boże, dziewczyno. O co ty mnie prosisz?!
- Stello… - nie zdążyłem dokończyć. Wyrwała z mojej dłoni kartę i otworzyła drzwi. Złapała mnie za dłoń ciągnąc do środka i blokując drzwi.
- Zostań…


Następny rozdział w piątek <3
Przepraszam za opóźnienie :D


20 komentarzy:

  1. Aaaaaaaaaaaaaaa ale super już nie mogę doczekać się piątku <3
    Kocham twój blog <3

    I życzę ci szybkiego powrotu do zdrowia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jezu, świetnie piszesz! Nie mogę się już doczekać nexta! Kocham twoje opowiadania...twój blog. <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Jejuuuuuu kocham twój blog <3 nie możesz dodać następnego rozdziału jutro ? *u* *o*

    OdpowiedzUsuń
  4. jaki cudowny ! ;* po prostu idealny <3
    i ta akcja w hotelu,,, boziuu ! *.*
    świetnie piszesz , naprawdę świetnie <3
    czekam na następny i to z niecierpliwością ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. 69696969 hahahha xD no to będzie się działo :D

    OdpowiedzUsuń
  6. aaaaaaa ! jaki cudowny *o* kocham twój bog :D <3 <3 <3 hahhahaha ale będzie sie dziać :D czekam na next'a chociaż szkoda że tak późno :cc @natka_xoxo

    OdpowiedzUsuń
  7. Jezu. Jaki świetny *o*. Nie mogę się doczekać następnego *___*

    OdpowiedzUsuń
  8. Rozdział genialny *___* Pisz proszę następny :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Jaki świetny. Nie mogę się doczekać następnego Dlaczego tak późno next :'(

    OdpowiedzUsuń
  10. oo matko <33 nie wytrzymam do piątku! kocham cię! <3 zarąbisty rozdział..

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudowny rozdział ;) I ja mam niby wytrzymać do piątku? Niemożliwe :p

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie wytrzymam do piątku! Zwariuje do tego czasu! Nie! Nie dam rady! :c Kocham <3 Genialne opowiadanie! Cudowny rozdział! Super-ekstra blog! Kocham <33 Pisz PLISSSSSS... następny rozdział! :D Kocham <333 Okey, za dużo emocji! Czemu kończysz w takim momencie?! Co dalej?! Aww.. :3 Kocham <3333 Czekam z WIELKĄ, WIELKĄ niecierpliwością na next'a :3 Kocham, pozdrawiam i życzę weny kochana :**

    OdpowiedzUsuń
  13. Błagam Cię wstaw szybciej c: Suuuper zajebisty poprostu mua :****** <33333

    OdpowiedzUsuń
  14. szkoda, że tak późno. Czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  15. Ooooooojejuuuuu ♡ Już nie moge sie doczekac za przeczytam następny ♡

    OdpowiedzUsuń